Quantcast
Channel: Stanikomania!
Viewing all articles
Browse latest Browse all 210

Letnie plandżowisko z Bravissimo, czyli Boudoir Belle & Satine Tropical

$
0
0

Latem bez plandża ani rusz. No chyba że ktosia nie przepada za głębszymi dekoltami i nie ma takich w szafie - co w pełni rozumiem, bo pogląd „duży biust równa się dekolt w szpic zawsze i wszędzie, a już na pewno latem” nie każdy musi podzielać. Mam trochę, choć wcale nie tak dużo ubrań, które takiego kroju wymagają, w tym kilka letnich sukienek. Wygodny biustonosz typu plunge może być jednak noszony także i pod inne rzeczy - niski mostek w niczym nie przeszkadza w tym, by wkładać go pod choćby tiszerta. Chyba że akurat oczekujemy ekstramocnego przytrzymania i unieruchomienia biustu - wówczas nie ma to jak porządny full-cup ;-) Słowem, dobry plunge przydać się może. Zwłaszcza jeśli do tego jest ładny.

Oba biustonosze, które dla Was zrecenzuję, są wcieleniami już dawno obecnego w ofercie Bravissimo modelu Satine. Jak sama nazwa wskazuje, miseczki pokryte są satynową dzianiną, która występuje w różnych kolorach i wzorach (jako gładka Satine, wzorzysta Satine Spotty czy Satine in Bloom). Co ciekawe, Satine jest szyta do brytyjskiej miseczki J, co czyni z niej jednego z najbogatszych rozmiarowo plandży na rynku.

Jeszcze słówko o Bravissimo. Jest to brytyjska sieć sklepów z bielizną (a także ubraniami biu-marki Pepperberry), handlująca biustonoszami i ubraniami dla biuściastych, co w przypadku staników oznacza miseczki D i większe. Firma ta dorobiła się własnej marki bielizny, którą z powodzeniem sprzedaje i rozwija  od kilku lat. Jej wyróżnikiem są szerokie rozmiarówki i bardzo porządne konstrukcje dostosowane do tychże rozmiarówek. To znaczy, jeśli mamy do czyniena z miseczką K - to z dużym prawdopodobieństwem będzie to model nadający się do faktycznego noszenia, a nie tylko opatrzony dumną metką, a w praktyce robiący z biustem dziwne rzeczy. W związku z tym jestem naprawdę szalenie ciekawa, jak też Satine sprawdza się w rozmiarach J. Może ktosia już wypróbowała? :-)

 

Imponująca rozmiarówka Boudoir Belle ;-)

 

Początkowo miała to być recenzja Boudoir Belle, ale kilka tygodni po jej nabyciu pojawił się w mojej szafie również model Satine Tropical, zatem postanowiłam go do tej recenzji dołączyć. Oba biustonosze leżą dokładnie identycznie, są uszyte z takich samych materiałów i tak samo się sprawdzają, różnią się wyłącznie kolorami, deseniem i dodatkami (które oceniam na tym samym poziomie :-). Dlatego wszystkie oceny w tej recenzji dotyczą obu staników.

 

Bravissimo - Boudoir Belle, Satine Tropical , rozmiar UK: 36G [Rozmiary UK: 28-38 DD-J, cena: £32, oba kupione za własną kasę ;-)]

 

Estetyka



Boudoir Belle urzekła mnie przede wszystkim kolorem. Jako ofiara mody spoglądam w tym sezonie życzliwie na wszelkie chłodnawe błękity spod znaku Pantone Serenity. Ten co prawda zawiera więcej zielonkawych tonów, ale jest wystarczająco w trendzie ;-). Sielskie, trochę ludowe kwiatki również mnie urzekły. Nadruk ten kojarzy mi się trochę z ciuchami Jackpot (nie wiem, czy pamiętacie tę duńską markę - kilka lat temu wyprowadziła się niestety z Polski).

 

Jedyne, co niezbyt mi się w tym staniku podoba, to koronka - raczej pospolita, chyba wolałabym tutaj brak wykończenia albo jakąś skromniejszą tasiemkę, jak w Satine Tropical. Cały przód stanika jest pokryty przyjemną w dotyku satyną, tył jest siateczkowy, o nieco jaśniejszym odcieniu (za to ton jest ten sam - dzięki czemu różnica nie jest irytująca). Podoba mi się, że satynowa jest też przednia część ramiączek.

 

 

Satine Tropical różni się od Buduarowej Piękności dwoma szczegółami: inne wykończenie miseczek (lamówka z siateczki) oraz ramiączka, które tutaj są w całości z gumki i, co za tym idzie, w pełni regulowane.

 

Trochę szkoda, bo lubię obszyte ramiączka. W Tropikalnej Satynie urzekł mnie szał kolorów i szczegółowość cyfrowego nadruku, który okazał się, oprócz kwiatów, zawierać także... tukany. Oczywiście natychmiast zamarzył mi się stanik w tukany, albo chociaż z jednym dużym tukanem na jednej z miseczek, bo te ptaszki niestety trochę giną w gąszczu roślinności i trzeba się dokładnie przyjrzeć, by je wypatrzeć. Ale są! Wolałabym, by nadruk był większy, bo z daleka robi wrażenie zbytniego miszmaszu.

 

 

Oba staniki są bardzo dobrej jakości, moją szczególną uwagę zwróciły znakomite zapięcia - solidne, w ogóle nieodkształcające się, a przy tym przyjemne w dotyku, idealnie wykończone.

Każdy biustonosz mógłby mieć takie zapięcia!

 

Dopasowanie

Nie da się ukryć, że na moją prawą pierś ten stanik jest nieco przymały. Moja asymetria jest w nim widoczna, a prawa pierś sprawia wrażenie, jakby chciała uciec bokiem ;-) Należę jednak do szkoły „lepszy przymały od za dużego”, zwłaszcza w przypadku biustonoszy usztywnianych. Nic tak nie irytuje, jak odstająca miseczka, w której pierś grzechoce, a brzeg się odznacza. Dlatego wymianę na większy od razu wykluczyłam. Uznałabym jednak ten model za raczej małomiskowy, bo podobny poziom przymałości mam w modelu Freya Deco w rozmiarze 36FF, czyli o 1 rozmiar miseczki mniejszym.

 

Rozmiar pod biustem jest idealny, obwód dobrze podtrzymuje i jednocześnie jest komfortowy. 

 

Kształt

Biust podniesiony i okrągły, bez kanciastości. Piersi trochę jednak wybrzuszają się po bokach, co widać wyżej na zdjęciu en face. Wolałabym tu trochę więcej wypłaszczenia. Fiszbiny są krótkie (nie sięgają do końca kanalików), co nie do końca zgrywa się z kształtem mojego biustu (mam „wysokie” i szerokie piersi), stąd zapewne ten efekt. W ubraniach mi nie przeszkadza, choć w tych bardziej obcisłych (jak koszulka poniżej) można się dopatrzyć uciekającej prawej piersi ;-)

 

 

Zabudowanie jest dla mnie wystarczająco niskie pośrodku - mostek ma 5 cm wysokości. Nie wystaje mi z żadnego posiadanego dekoltu.

 

Pod ubraniem się nie odznacza, mimo że nie jest termicznie modelowanym skorupkowcem. Coś widać jedynie pod bardzo cienką wiskozą lub lyocellem.

 

Konstrukcja i podtrzymanie

Trzyczęściowe miseczki są dobrze skonstruowane i dobrze modelują biust w kierunku dekoltu, nie wcinając się przy tym w piersi, nie kreując dziwnych wypłaszczeń ani pośrodku, ani na szczytach czy u góry piersi, jak to się czasem plandżom zdarza. Jedyne zastrzeżenie mam do „wypuszczania” piersi na boki. Dla mnie boki i fiszbiny powinny być trochę wyższe.

 

Jak na nisko zabudowany model, Buduarowa Ślicznotka i Tropikalna Satynka podtrzymują biust bardzo dobrze. Nie dają pancernego unieruchomienia, ale o to w przypadku plandża trudno. Tył jest zrobiony z porządnego powernetu, całość całkiem dobrze pracuje.

 

Wygoda

Maks z czystym sumieniem. Oba staniki są superwygodne i mogę w nich chodzić cały dzień.

Jedyne, czego mogłabym się obawiać, to miejsce łączenia przedniej ozdobnej części ramiączek z tylną w Boudoir Belle. Wypada u mnie niebezpiecznie blisko szczytów ramion, jak widać na poniższej fotce. Mimo to nie czuję tych miejsc.

 

 

Cena

Pokuszę się tym razem o ocenę ceny ;-) Jest dość wysoka, ale na tle cen innych marek nie zaskakuje. Oba modele są bardzo dobrej jakości, zarówno materiałów, jak i „okablowania” - zapięć, ramiączek, itp. Jest to poziom takich marek, jak Freya. Jak będzie z trwałością wyrobu - okaże się zapewne później.

 

Galeria

Obejrzyjcie oba modele w pełnej krasie i zbliżeniach :-)

 

 

Podsumowanie

Jestem zadowolona z kolejnego, po latach, podejścia do marki Bravissimo. Plandża chciałam wypróbować odkąd się pojawił, ale jakoś się nie składało - zapełnienie mojej szafy klonami Deco zmniejszało motywację do kupna kolejnego modelu z niskim mostkiem. Polecam Belle oraz Satine amatorkom ładnych nieskorupkowych staników. Z konstrukcji zapewne ucieszą się zwłaszcza te z Was, którym często przeszkadzają wysokie boki, a być może także te, które szukają dobrego plandża, a nie mieszczą się rozmiarowo na przykład w Deco.

Podsumowując - fajny zakup, noszę z przyjemnością i chyba zacznę częściej wyciągać z szafy wydekoltowane kiecki :-)

Co do marki zaś - moim zdaniem brakuje jej trochę własnego stylu i oryginalności. Wiele pomysłów kojarzy się mocno z innymi markami. Zaletą są jednak konstrukcje, wyraźnie opracowane w oparciu o wiedzę o tym, co najlepiej się sprawdza wśród klientek sklepu, czyli kobiet D+. A jaka jest Wasza opinia? Czy zdarza Wam się kupować w Bravissimo? Jakie macie doświadczenia z tym sklepem i marką? 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 210