Jeśli zielona bielizna nie przyspiesza bicia Waszych serc, możecie nie być zachwycone tą recenzją. Jeśli natomiast czekałyście na hafty i koronki w odcieniach szmaragdów i igliwia tak jak ja, teraz macie okazję nacieszyć Wasze oczy, a przede wszystkim biusty, albowiem Mona od Samanty w aż pięciu różnych konstrukcjach właśnie weszła do sprzedaży. A przy tym dostała do kompletu harness– ozdobę dekoltową – w identycznym kolorze. Zobaczmy, jak się to wszystko komponuje i układa w moim słusznym gabarycie :-)